9 października 2019 w wieku 95 lat zmarł Ludwik Krzysztof Zaleski – Zamenhof – wnuk twórcy uniwersalnego języka esperanto, Honorowy Obywatel Białegostoku. Urodził się 23 stycznia 1925 r. Jego rodzicami byli Adam i Wanda Zamenhof. Jego dziadkiem był L.L. Zamenhof. Jego matka Wanda i on byli jedynymi członkami rodziny Zamenhofów, którzy przeżyli II wojnę światową.
Ludwik Krzysztof Zaleski Zamenhof chętnie odwiedzał Białystok, spotykał się z esperantystami i mieszkańcami miasta. Był m.in. Inicjatorem ustanowienia Medalu Tolerancji, uczestniczył w pracach Fundacji im. Ludwika Zamenhofa. Był gościem wielu Światowych Kongresów Esperanta.
Ludwik Krzysztof Zaleski Zamenhof, jak jego dziadek i cała esperancka przygoda ściśle związana jest z Białymstokiem. Ludwik Zamenhof, autor Esperanta tu się urodził, tu spędził dzieciństwo, uczęszczał do szkoły. To jego zasługa, że na całym świecie mówiąc o esperancie myślimy o Białymstoku, wymieniając nazwisko Zamenhof też o Białymstoku myślimy. Wnuk słynnego twórcy esperanta przez ostatnie lata często bywał w mieście urodzin swojego dziadka. Zwykle jego wizyty miały związek z esperantem ale chętnie spotykał się z mieszkańcami miasta, rozmawiał z prezydentem i władzami białostockich uczelni. Bez okazji i przy okazji organizowanych tu imprez, konferencji i spotkań esperanckich. Pierwszym takim powodem była wizyta dużej grupy esperantystów-uczestników 72. Światowego Kongresu Esperanta w Warszawie. Wtedy padła ważna deklaracja – budujemy Światowe Centrum Esperanta w Białymstoku. Akt erekcyjny podpisano pod pomnikiem Zamenhofa 29 lipca 1987 r. Zaraz potem powstała Fundacja im. Ludwika Zamenhofa. Ludwik Krzysztof Zaleski Zamenhof od samego początku powstania Fundacji uczestniczył w jej pracach. Był aktywnym członkiem zespołu, który pracował nad kolejnymi koncepcjami stworzenia w Białymstoku Centrum Esperanta, a niejako po drodze miały miejsce jego różne aktywności.
– Pomysł tego odznaczenia narodził się podczas tworzenia książki „Ulica Zamenhofa” opowiada Roman Dobrzyński – Pisałem ją w formie wywiadu-rzeki z dr. Ludwikiem Zaleskim-Zamenhofem, wnukiem twórcy esperanta a zarazem sławnym inżynierem budowlanym zwłaszcza w zakresie wielkich obiektów morskich. Omawiając przebieg pierwszego światowego zjazdu esperantystów w 1905 r. w Boulogne-sur-mer zastanowiliśmy się nad przykrością, jaka spotkała Ludwika Zamenhofa, kiedy to francuscy organizatorzy zabronili mu wypowiedzenia podczas inauguracji kongresu następujących słów: Kristanoj, hebreoj kaj mahometanoj ni cxiuj de Dio estas filoj. Dr Zaleski-Zamenhof, uwrażliwiony na kwestie nietolerancji m.in. jako ofiara getta, z sympatią śledził działania Jana Pawła II w duchu idei tolerancji, rozumianej ogólnie jako poszanowanie inności, w tym różnic religijnych. W tymże duchu papież wygłaszał w kilkudziesięciu językach, również po esperancku, swoje błogosławieństwa urbi et orbi. Uświadomiliśmy sobie, jak bliski myślom papieża jest cytowany wyżej werset Zamenhofa i jak mocno łączy się z ideą Fundacji. Wówczas doszliśmy do pomysłu medalu, na którym byłyby wyryte powyższe słowa Zamenhofa, i który byłby wydany przez Fundację jego imienia.
Pierwszy Medal Tolerancji został wręczony papieżowi Janowi Pawłowi II w Drohiczynie w 1999 r. podczas jego wizyty w Polsce.
Honorowy Obywatel Białegostoku
W 2007 roku Ludwik Krzysztof Zaleski Zamenhof otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Białegostoku. Radni w podjętej uchwale napisali w uzasadnieniu przyznania tytułu:
– Pana dziadek i pan wyrobiliście dla Białegostoku na całym świecie bardzo dobrą markę. Białystok jest kojarzony z esperanto, jest kojarzony z nazwiskiem Zamenhof. Ta idea to przede wszystkim wzajemne braterstwo, poznawanie się ludzi i nadzieja na lepsze jutro – podkreślił w swoim wystąpieniu prezydent miasta Tadeusz Truskolaski.
Wnuk twórcy esperanta spotykał się z esperantystami, spotykał się z uczniami białostockich szkół. Bywał w Klubie Esperantystów przy ul. Pięknej, bywało, że spotykaliśmy się przy stole w jednej z białostockich restauracji albo gdzieś w świecie podczas światowego kongresu esperanta. Zawsze znajdował czas aby spotkać się z białostocką delegacją, porozmawiać nie tylko o esperancie ale i zwykłych, codziennych sprawach. Będzie nam Jego brakowało. (S. Dobrowolski)